czwartek, 23 lutego 2017

TŁUSTY CZWARTEK

Nie podzielam tego stadnego zapału do wpieprzania czegoś, co przypomina połączenie kamienia, starej gąbki i granatu zaczepno - bojowego z jakąś kleistą mazią w środku o smaku zdechłej marchwi, szczura i brukwi, a konsystencji zużytego oleju silnikowego. Za to jest nasycone tłuszczem na ogół nie wiadomo jakiego pochodzenia. Nie smakuje mi i już! Dzięki mediom społecznościowym widzę, że nie jestem w tym osamotniony, co miłe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz