środa, 27 listopada 2013

KOŚCIÓŁ PW. WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ PANNY MARII, KRZYŻA ŚWIĘTEGO I ŚW. BARTŁOMIEJA W DROHOBYCZU



Właściwie: kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Panny Marii, Krzyża Świętego i św. Bartłomieja.
Został zbudowany pod koniec XV wieku przez polskiego króla, Litwina Władysława Jagiełłę w miejscu, gdzie wedle legendy znajdowało się pogańskie miejsce kultu. W trakcie budowy znaleziono szczątki ręki, nogi i głowy. Wizerunki owych członków wmurowano w dzwonnicę kościoła, a powiedzenie: "Ręka, noga, mózg na ścianie" właśnie do tego się odnosi. 

sobota, 23 listopada 2013

O MODZIE CZYLI DAILY FASHION




Najważniejsze to, aby wybrać strój na każdy dzień. Kreacja ta ma być dostępna na każdą kieszeń i zestaw kompletujemy z materiałów łatwo dostępnych w shopach i necie. Mój start up daily fashion:

Okulary:  kupione na Tomexie Kurtka:  Od młodszego brata Podkoszulek:  Same Niskie Ceny Torba: M1 Spodnie: Carrefour Buty: Sklep dla Braci Czechów na moście w Cieszynie. 

Do lajtowego trendy daily fashion eveningu wśród palm zapraszamy pingwina.

czwartek, 21 listopada 2013

DAMA ZE LWOWA






 
Chodzi po ulicach miasta obwieszona pustymi paczkami po papierosach i z wypisanym na tekturowym transparencie protestem przeciw korupcji w przemyśle tytoniowym. Chętnie pozuje do zdjęć.


sobota, 16 listopada 2013

KIT - KOT CZYLI JAK PRZEŻYŁEM SPEKTAKL


W lipcu 2012 graliśmy "Panopticum wyobraźni" według "Rękopisu znalezionego w Saragossie" Jana Potockiego  w dawnej posiadłości Fredrów w Beńkowej Wiszni k/Rudek. To dzisiaj Ukraina. Gramy, gramy zaludniając przestrzeń dworku i położonego przy nim parku postaciami z wyobraźni Potockiego: Wisielcami, Cyganami, Geometrami, Kabalistami, Orlandynami etc., aż tu zjawia się miejscowy Kit. Czyli Kot: dwa metry wzrostu, rubacha w wyszywankę i trzy dni picia w oczach. Widzi i krzyczy, że to profanacja, że on w dzień św. Jura na takie rzeczy nie pozwoli, szarpie aktorów. Szczególnie przyczepił się do jednego z nich, gdyż Kit - Kot stwierdził, że jest diabłem i chciał, żeby ten zdjął buty i pokazał, czy nie ma - zamiast stopy - kopyta. W końcu miejscowi organizatorzy, którzy wiedzieli kto zacz, bardzo szybko zaczęli zabierać się za usuwanie Kita, na co ten krzyknął, że on idzie, ale jeszcze tu wróci i to z kałachem i zrobi z nami porządek. Dość szybko skończyliśmy spektakl i błyskawicznie - ale zachowawszy życie - umknęliśmy z Beńkowej Wiszni.

środa, 13 listopada 2013

WAWELSKA TĘCZA



Ponieważ w Warszawie ciągle palą tęczę na pl. Zbawiciela, myśli się o przeniesieniu jej do Krakowa. Ja w tym temacie. Koncepcja jest taka: widziałbym początek tęczy na złotym dachu Kaplicy Zygmuntowskiej, potem idzie ona nad Wawelem i Wisłą, a kończy na dachu Centrum Kongresowego - spajając w ten sposób tradycję i nowoczesność. Na szczycie tęczy umieszczony jest Smok Wawelski, a pod Smokiem z nurtów Wisły wyłania się co godzina, przy dźwiękach Hejnału Mariackiego - Orzeł Biały trzymający w dziobie Wandę, co nie chciała Niemca.


 Powyższe fotografie przedstawiają plastikową głowę Kazimierza Wielkiego, która do niedawna zdobiła Wawelskie Wzgórze.

wtorek, 12 listopada 2013

Z AKADEMII WYNALAZCÓW P.W. JONATHANA SWIFTA

REWELACYJNY KUBEK SAMOMIESZAJĄCY!
Zagubiona łyżeczka w biurze? Nie chce Ci się mieszać?
Kubek sam wymiesza znajdującą się w nim herbatę, kawę itp.

CHCESZ OGOLIĆ SWETER?
Znakomicie zrobi to Golarka Akumulatorowo-Sieciowa do Swetrów. Usuwa też włosy z członków rodziny i sierść ze zwierząt domowych!

BĄDŹ EKOLOGICZNY I ZGNIATAJ, ZGNIATAJ, ZGNIATAJ...
Zgniatarka Press zgniata wszystkie butelki od pojemności 0,3 do 2,5 litra, a także cysterny.

Rabaty!!!

niedziela, 10 listopada 2013

NAJWAŻNIEJSZY JEST TYTUŁ

Przejrzałem statystyki wejść na posty , co utwierdziło mnie w przekonaniu jak powyżej. Rekordową popularność ma wpis pt.: "Jak zostałem chujem" - zapewne wielu chce wiedzieć. Duże wzięcie ma wpis "Boa Dupczyciel", co wydaje się zrozumiałe. Mniejszą, ale jednak dość sporą popularnością cieszą się wpisy kulinarne, takie jak: "Moje małe ludożerstwo", "Pierogi palce lizać" czy też "O pietruszce". Ludzie lubią się bać, o czym świadczy też niemała ilość wejść na posty pt.: "Licho", "Pedagogika strachu", "Słupy morowe" czy też "Gołębie". Dziwi mnie tylko mała ilość wejść na post pt.: "Jak sobie nakopać do dupy za trzy złote" - ale widocznie ludzie wiedzą i nie potrzebują porady.

sobota, 9 listopada 2013

MATE TOWAR?




Nie używam marychy, niemniej jednak odezwało się we mnie 55-letnie dziecko-piernik, co to wszystkiego doświadczyć musi i skuszony rzekomą dostępnością marychy w Czechach postanowiłem spróbować. Dowiedziałem się, że Czeskim Cieszynie jest bar, gdzie można dostać marychę, trzeba tylko zapytać "Mate towar?" mrugając przy tym lewym okiem i skłaniając głowę do prawego barku. Poćwiczyłem trochę przed lustrem i polazłem przez Olzę do tego baru. Wchodzę - jest kierownik za kontuarem. No to ja do niego: "Mate towar?" i mrugam lewym okiem jednocześnie przechylając głowę do prawego barku. On nic. No to ja jeszcze raz. On znów nic, tylko się patrzy z zaciekawieniem. No to ja: MATE TOWAR ???!!! I dalej - lewa głowa do prawego barku i to kilka razy aż  mi trzydziestoletnia szyjna lordoza w karku zatrzeszczała. Aż on w końcu: "Pane - ambulance są kole nadrażi, a tajemną wodkę to se możete nakoupit u Wietnamców na Hlavni Trzidzie!".

wtorek, 5 listopada 2013

JESIENNA GRAFOMANIA


Jesienną porą, tak ku wieczora
Na skromny podkurek przychodzi pora
Więc aby uczta była spełniona
daj na stół gruszek. I winogrona.
Trzeba nam słodkich darów jesieni
I sera - co dojrzałą pleśnią się mieni.
Wina osuszyć zacną butelczynę
Lub okowity łyknąć odrobinę.

niedziela, 3 listopada 2013

TOWARZYSZ




Prześladuje mnie i przedrzeźnia. Raz jest krótszy, a raz dłuższy niż ja, a nawet zdarza mu się być ukośnym. Czasem wydaje się, że nie ma go w ogóle, gdy tymczasem czai się - maciupeńki  -  obok moje łydki. Nie lubi się z bratem bliźniakiem czyli odbiciem. Wydaje mu się, że jest lepszy ode mnie. Na ogół skrada się od tyłu, lecz bywa, że staje naprzeciw twarzą w twarz, zastępując drogę. Ale dopóki go rzucam - wiem, że żyję.