Kobieta
(prawdopodobnie matka) krzyczy do kilkuletniego (7-9 lat) chłopczyka
trzymającego w ręce komórkę (dookoła kilku równolatków): "Bartuś, kurwa,
przecież ci mówiłam, że sygnała się puszcza ze szkoły, a nie po szkole, kurwa,
tak?". Nie wiem, czy bardziej zgorszyła mnie "kurwa" czy
"sygnała"?
Albo
o kształtowaniu zaburzeń seksualnych od małego:
"Jak
się natychmiast nie wysikasz, to ci mamusia tego siurka urwie!" - młoda
matka nachylona nad trzy- lub czteroletnim maluchem próbującym rozpaczliwie
(łzy w oczach) załatwić w krzakach potrzebę fizjologiczną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz