poniedziałek, 16 marca 2020

KROJENIE ŻYDÓWKI I PŁACZ JÓZEFA


"Kroimy tylko żydówkę" - powiedziała sprzedawczyni w sklepie mięsnym, kiedy poprosiłem ją o pokrojenie polędwicy wołowej (wyjaśnienie - sprzedawczyni miała na myśli polędwicę żydowską). "Kogo kroicie?" - zapytałem. Sprzedawczyni, na szczęście, nieco się zmieszała.

"W ciemną noc grudniową
Płakał Józef na jej grobie
A gdy mu już łez zabrakło
W obie skronie strzelił sobie
Jego wierny pies przyleciał
I nad trupem pana wyje
I tak długo i tak mocno
Że aż odwył sobie szyję
Czego i tobie życzy kochający...
(z wpisu do pamiętnika, lata sześćdziesiąte XX w.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz