Ręce
opadają... Zrzut z ekranu jednej z czołowych stron głównego nurtu. Co to znaczy
"już niemal nie spada?" Albo spada albo nie spada! "Już
niemal" - przecież to nic nie znaczy. A poza tym nie jest to prawdą. Od
początku całej tej ... wiadomo co prowadzę statystyki. Ostatnio najlepiej dają
do myślenia dane tygodniowe, ponieważ widoczny jest trend: poniedziałek -
wtorek: mniej, środa - piątek: szczyt, sobota - niedziela: zmniejsza się. Otóż
od poniedziałku 6 grudnia do niedzieli 13 grudnia było 71966 zakażeń, co daje
10281 dziennie. Od czwartku 10 grudnia do dziś tj. 16 grudnia było 71320
przypadków czyli 10189 dziennie. Więc gdzie tu jest "spowolnienie tempa
spadku", że zacytuję wczorajszą wypowiedź premiera K.Morawieckiego. Tego
samego, który jeszcze miesiąc temu zapowiadał, że jeśli ilość zakażeń będzie
oscylować wokół 19 tysięcy, Polska znajdzie się w strefie czerwonej, a jeśli
wokół 9,5 tysiąca (a zbliżamy się do tej wielkości) to w strefie żółtej. A na
razie straszy dalszymi, za przeproszeniem, obostrzenia. Poza tym ilość zmarłych
na covid w ostatnie dobie to 155, a nie 605 - jak na tym nieszczęsnym zrzucie. Reszta to
choroby współistniejące z covidem: nie wiadomo jakie choroby, jak ciężkie i co
było rzeczywistą przyczyną zgonu.
Bezradność
wobec jawnego kłamstwa, mętnych półprawd i bezczelnej manipulacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz