Wracam do swojego mieszkania na drugim piętrze. Na pierwszym stoi
sąsiad przed swoimi drzwiami, lekko się chwiejący, z nożem w ręce.
- Sąsiadku, otwórz mi pan te drzwi.
- A co? Nie ma pan klucza?
- Nie mam.
- To jak mam je otworzyć?
- Nożem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz