O GWARACH
Onego czasu poszliśmy w mieszanym polsko-węgiersko towarzystwie do
kawiarni. Gwarzyliśmy o gwarach, ze szczególnym uwzględnieniem gwar pogranicza serbsko- bułgarskiego, korzystając z pomocy tłumacza. A kiedy podeszła kelnerka, ja -
chcąc zaimponować zebranym - złożyłem zamówienie po śląsku (odmiana
stosowana przez Hanysów): "Jo se dom sam jednom halbe piwa". A ona na to: "Nie lubię niemieckiego!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz